* * * * *
Naszedł radosny czas Świąt Bożego Narodzenia.
Wszystkie moje dziewczyny po zapachach z kuchni i domowej krzątaninie doskonale wiedzą co się święci.
Trufla, której pięknie dopisuje apetyt zajęła centralne miejsce na kuchennej podłodze w oczekiwaniu na podrzucane jej smakołyki.
Niestety moja praca w kuchni przypomina bieg z przeszkodami - pod nogami jak nie Trufla, to jej nieodłączna kumpelka od szalonych zabaw - Broszka.
Brzuszek już jest mocno widoczny i zaczyna ciążyć naszej przyszłej mamusi. Włoski na brzuszki zaczęły się już przerzedzać i odsłaniają całkiem sporej wielkości biust :)
Przed nami jeszcze co najmniej 2 tygodnie oczekiwania na narodziny czarnych misiów.
Tymczasem.
Wszystkim oczekującym truflowych szczeniaczków życzymyZdrowych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz